wtorek, 21 stycznia 2014

Załóż maskę tlenową najpierw sobie, później dziecku

"Załóż maskę tlenową najpierw sobie a następnie dziecku" to zdanie słyszałam po tysiąc razy w każdym samolocie. Już dawno temu zastanawiałam się nad jego znaczeniem. Zostawić duszące się maleństwo i zakładać sobie samemu maskę? Brzi okropnie, a jednak ma sens. Dopiero po zapewnieniu bezpieczeństwa sobie, mamy większe szanse na uratowanie naszych najbliższych. Czemu taka refleksja? Po pierwsze rozważamy przylot do Polski na Wieklanoc, a po drugie natrafiłam na ten artykuł w sieci: Do You Put Your Own Oxygen Mask On First?

Autorka artykułu zaczyna właśnie od tej tzw. sytuacji awaryjnej, żeby sprytnie nawiązać do sytuacji z życia codziennego: a Ty kiedy ostatnio postawiłaś się na pierwszym miejscu i zadbałaś o siebie? Wczoraj, tydzień temu, a może miesiąc?

I rzeczywiście, jeśli:
- będziesz się źle odżywiać, Twoje mleko będzie miało mniej wartości odżywczych i odbije się to na dziecku
- będziesz zmęczona, to będziesz miała mniej cierpliwości, dziecko to wyczuje i będzie też rozdrażnione co zakończy się płaczem itd.
przykładów mogłabym podać bez końca. Dlatego autorka zachęca:
The time to do something for yourself is NOW! 

Łatwiej napisać niż zrobić. Ale zawsze warto spróbować, małymi kroczkami po parę minut dziennie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz